poniedziałek, 20 stycznia 2014

Z twórczych pogaduch.....

Obiecałam wczoraj, ale się nie udało, przepraszam. Dzisiaj nadrabiam. 

Z twórczych pogaduch powstała para oplecionych w trójkąt kaboszonów. Zrobiłam trochę za dużą podstawę, więc kaboszon jest mało widoczny, ale uważam, że ma to też swój urok. Są jak to się mówi "jedyne" w swoim rodzaju :P

Podarowałam je siostrze, niech się jej dobrze noszą. Nie są za długie, więc spokojnie może je nosić pod czapą :)




Dzięki siostra za zdjęcia :)

Powyższa para powstała na miejscu, drugą dokończyłam w domu, którą zaprezentuję w następnym poście.

9 komentarzy:

  1. wyglądają jak żelki schowane w koralikach :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Wspaniałe, śliczne takie delikatne i eleganckie!!!

    OdpowiedzUsuń
  3. Mnie się też b.podobają takie kolczyki.Pozdrawiam ;-)

    OdpowiedzUsuń
  4. Świetnie wyglądają, skromne a jednak przyciągają spojrzenie:)

    OdpowiedzUsuń
  5. Bardzo oryginalne kolczyki :-)
    Pozdrawiam i do następnego spotkania w Atelier :-)
    Ola

    OdpowiedzUsuń
  6. Te trójkąciki są urocze! Śliczne małe błyskotki :D

    OdpowiedzUsuń
  7. Urocze są te maleństwa :)

    Też się cieszę, że mogłyśmy się poznać...
    Niech sreberko dobrze się sprawuje :)

    OdpowiedzUsuń