środa, 19 września 2012

Wyróżniam i ja :)

Wczoraj pisałam o tym, że i mnie spotkało coś miłego. Dzisiaj ja chciałabym przekazać uśmiech dla 5 osób. Musiałam się chwileczkę zastanowić, bo to nie jest takie proste. Wiele prac na Waszych blogach podoba mi się i zaglądam do Was często, nawet jeśli słowa nie zostawię to i tak podziwiam.
Życzę wszystkiego dobrego, powodzenia w tworzeniu i wytrwałości w pisaniu tym oto blogom:



1. Handmadowo za przefajne, wesołe i kolorowe przytulanki :)
2. Truskawkowo za wspaniałą chatę oraz pozostałe jej prace wykonane haftem krzyżykowym :)
3. Made-by-Asio za jej prześliczny albumik :)
4. U Margaretki za ciekawe prace z filcu :)
5. Hafcikowo Yolci za jej prace, które mnie zainspirowały :)

Oczywiście wyróżnienia otrzymały blogi stosunkowo młode i nie posiadające więcej niż 200 obserwatorów.
Trzymam za wszystkich kciuki :)

Wyróżniam i ja :)

Wczoraj pisałam o tym, że i mnie spotkało coś miłego. Dzisiaj ja chciałabym przekazać uśmiech dla 5 osób. Musiałam się chwileczkę zastanowić, bo to nie jest takie proste. Wiele prac na Waszych blogach podoba mi się i zaglądam do Was często, nawet jeśli słowa nie zostawię to i tak podziwiam.
Życzę wszystkiego dobrego, powodzenia w tworzeniu i wytrwałości w pisaniu tym oto blogom:



1. Handmadowo za przefajne, wesołe i kolorowe przytulanki :)
2. Truskawkowo za wspaniałą chatę oraz pozostałe jej prace wykonane haftem krzyżykowym :)
3. Made-by-Asio za jej prześliczny albumik :)
4. U Margaretki za ciekawe prace z filcu :)
5. Hafcikowo Yolci za jej prace, które mnie zainspirowały :)

Oczywiście wyróżnienia otrzymały blogi stosunkowo młode i nie posiadające więcej niż 200 obserwatorów.
Trzymam za wszystkich kciuki :)

wtorek, 18 września 2012

Wyróżnienie :)

Bardzo mi miło i przyjemnie za otrzymane od Szkatułka Ami wyróżnienie. Nie spodziewałam się tego zupełnie, tym większą przyjemność mi to sprawiło. Szczerze powiedziawszy dodało mi to pewności siebie, że moje prace wcale nie są takie najgorsze :P



Jeszcze raz dziękuję.

Wyróżnienie :)

Bardzo mi miło i przyjemnie za otrzymane od Szkatułka Ami wyróżnienie. Nie spodziewałam się tego zupełnie, tym większą przyjemność mi to sprawiło. Szczerze powiedziawszy dodało mi to pewności siebie, że moje prace wcale nie są takie najgorsze :P



Jeszcze raz dziękuję.

sobota, 15 września 2012

Kursik rozetka

Wybaczcie mi za małe opóźnienie, ale już się poprawiam. Jak w poprzednim poście zapowiadałam, chcę przedstawić krótki kursik jak zrobić taką oto rozetkę:


Można dorobić drugą taką samą i będzie para kolczyków, oczywiście potrzebne będą jeszcze kółeczka i bigle, ale to już mniejszy zachód :P
Równie dobrze, może stanowić wstęp do serwetki lub do czego tylko wam przyjdzie ochota :)

Nie przedłużając postaram się najprościej przedstawić w jaki sposób wykonać taką rozetkę. Schemat ręcznie kreślony także z góry przepraszam, że nie jest zbyt wyraźny.


Nasza rozetka składa się z 3 rzędów. Każdy rządek omówię, także myślę, że nie powinno być problemów z odnalezieniem się na schemacie. (Schemat składa się z 4 rzędów, po to aby pokazać, że można przerabiać dalej by powstała serwetka).

Najpierw musimy rozpocząć naszą pracę poprzez nałożenie nitki, kordonka czy włóczki na szydełko. Ja do kursiku wykorzystałam kordonek 50 x 3 tex 200m cieniowana zieleń. Jakoś tak przypadły mi do gustu te cieniowane kordonki. Szydełko 1,25mm.


Zdjęcia (1-4) przedstawiają jeden ze sposobów rozpoczęcia pracy z szydełkiem. Następnie wykonujemy 10 oczek łańcuszka.


(5-7) przedstawiają w jaki sposób wykonać oczko łańcuszka. Zdjęcie (8) prezentuje wykonane 10 oczek łańcuszka. Następnie wbijamy szydełko w pierwsze oczko łańcuszka i zamykamy je oczkiem ścisłym (9-10).


Robimy 6 oczek łańcuszka (11), przerabiamy 2 słupki na powstałym kole. (12 - jeden słupek, 123 - dwa słupki). Kolejno wykonujemy 3 oczka łańcuszka (14) i ponownie 2 słupki i tak w sumie jeszcze 5 razy, aż powstaniem nam taki kwiatek jak na zdjęciu (15).


(16) Zakończenie pierwszego okrążenia - 3 oczka łańcuszka, (17) jeden słupek i zamykamy oczkiem ścisłym wbijając szydełko w 3 oczko łańcuszka (18-19). Następnie przechodząc do drugiego okrążenia wykonujemy 2 oczka ścisłe na kolejnych oczkach z pierwszego okrążenia (20).


(21) Rozpoczynamy 2 okrążenie 6 oczkami łańcuszka, następnie robimy 2 słupki na oczkach pierwszych oczkach łańcuszka z poprzedniego okrążenia (22). (23) 2 oczka łańcuszka. 2 słupki na drugim łańcuszki z pierwszego rzędu (24), 3 oczka łańcuszka i ponownie 2 słupki na tym samym łańcuszku (25). Sekwencja jest następująca 2 oczka łańcuszka, 2 słupki na łańcuszku z pierwszego rzędu, 3 oczka łańcuszka, 2 słupki w tym samym łańcuszku itd, aż do końca okrążenia (26). Na ostatnim łańcuszku czyli pierwszym rozpoczynającym robimy tylko jeden słupek. Myślę, że widać to na zdjęciu (26).


(27) wbijamy się w 3 oczko łańcuszka i zakańczamy rząd oczkiem ścisłym. Znowu wykonujemy 2 oczka ścisłe na łańcuszku z poprzedniego okrążenia (28). Trzecie okrążenie rozpoczynamy 6 oczkami łańcuszka (29), potem robimy 2 słupki na pierwszym łańcuszku z poprzedniego okrążenia (30). 5 oczek łańcuszka i przerabiamy 2 słupki wbijając się w trzeci łańcuszek z poprzedniego okrążenia (omijamy jeden) co widać na zdjęciu (32). 3 oczka łańcuszka (33) i znowu 2 słupki przerobione w te same oczko łańcuszka.
Właśnie uświadomiłam sobie, że pominęłam numerację i zamiast dać 31 nr zdjęcia to od razu dałam 32.


Dalsza sekwencja tego okrążenia to 5 oczek łańcuszka, 2 słupki przerobione na 5 łańcuszku (czyli pomijamy parzyste łańcuszki z poprzedniego rzędu), 3 oczka łańcuszka i 2 słupki przerobione na tym samym łańcuszku itd. W sumie jeszcze będzie 10 słupków. Zakańczamy 5 oczkami łańcuszka i 1 słupkiem przerobionym na pierwszym łańcuszku z poprzedniego okrążenia. Okrążenie zamykamy standardowo oczkiem ścisłym na 3 oczku łańcuszka.

Jeśli chcemy przerobić 4 okrążenie pokazane na schemacie to znowu trzeba zrobić 2 oczka ścisłe na 2 pierwszych oczkach łańcuszka, potem 6 oczek łańcuszka, 2 słupki przerobione na tym samym łańcuszku 4 oczka łańcuszka, 2 słupki przerobione na łańcuszku z 5 oczek poprzedniego rzędu, 4 oczka łańcuszka 2 słupki przerobione na 3 oczkach łańcuszka z poprzedniego rzędu, 3 oczka łańcuszka, 2 słupki przerobione na tym samym łańcuszku i 7 oczek łańcuszka. Tak wygląda sekwencja 4 okrążenia.

Pierwszy raz przygotowywałam tutorial, więc jeśli coś jest wytłumaczone mało czytelnie to dajcie znać, chętnie odpowiem na wasze pytania.

Kursik rozetka

Wybaczcie mi za małe opóźnienie, ale już się poprawiam. Jak w poprzednim poście zapowiadałam, chcę przedstawić krótki kursik jak zrobić taką oto rozetkę:


Można dorobić drugą taką samą i będzie para kolczyków, oczywiście potrzebne będą jeszcze kółeczka i bigle, ale to już mniejszy zachód :P
Równie dobrze, może stanowić wstęp do serwetki lub do czego tylko wam przyjdzie ochota :)

Nie przedłużając postaram się najprościej przedstawić w jaki sposób wykonać taką rozetkę. Schemat ręcznie kreślony także z góry przepraszam, że nie jest zbyt wyraźny.


Nasza rozetka składa się z 3 rzędów. Każdy rządek omówię, także myślę, że nie powinno być problemów z odnalezieniem się na schemacie. (Schemat składa się z 4 rzędów, po to aby pokazać, że można przerabiać dalej by powstała serwetka).

Najpierw musimy rozpocząć naszą pracę poprzez nałożenie nitki, kordonka czy włóczki na szydełko. Ja do kursiku wykorzystałam kordonek 50 x 3 tex 200m cieniowana zieleń. Jakoś tak przypadły mi do gustu te cieniowane kordonki. Szydełko 1,25mm.


Zdjęcia (1-4) przedstawiają jeden ze sposobów rozpoczęcia pracy z szydełkiem. Następnie wykonujemy 10 oczek łańcuszka.


(5-7) przedstawiają w jaki sposób wykonać oczko łańcuszka. Zdjęcie (8) prezentuje wykonane 10 oczek łańcuszka. Następnie wbijamy szydełko w pierwsze oczko łańcuszka i zamykamy je oczkiem ścisłym (9-10).


Robimy 6 oczek łańcuszka (11), przerabiamy 2 słupki na powstałym kole. (12 - jeden słupek, 123 - dwa słupki). Kolejno wykonujemy 3 oczka łańcuszka (14) i ponownie 2 słupki i tak w sumie jeszcze 5 razy, aż powstaniem nam taki kwiatek jak na zdjęciu (15).


(16) Zakończenie pierwszego okrążenia - 3 oczka łańcuszka, (17) jeden słupek i zamykamy oczkiem ścisłym wbijając szydełko w 3 oczko łańcuszka (18-19). Następnie przechodząc do drugiego okrążenia wykonujemy 2 oczka ścisłe na kolejnych oczkach z pierwszego okrążenia (20).


(21) Rozpoczynamy 2 okrążenie 6 oczkami łańcuszka, następnie robimy 2 słupki na oczkach pierwszych oczkach łańcuszka z poprzedniego okrążenia (22). (23) 2 oczka łańcuszka. 2 słupki na drugim łańcuszki z pierwszego rzędu (24), 3 oczka łańcuszka i ponownie 2 słupki na tym samym łańcuszku (25). Sekwencja jest następująca 2 oczka łańcuszka, 2 słupki na łańcuszku z pierwszego rzędu, 3 oczka łańcuszka, 2 słupki w tym samym łańcuszku itd, aż do końca okrążenia (26). Na ostatnim łańcuszku czyli pierwszym rozpoczynającym robimy tylko jeden słupek. Myślę, że widać to na zdjęciu (26).


(27) wbijamy się w 3 oczko łańcuszka i zakańczamy rząd oczkiem ścisłym. Znowu wykonujemy 2 oczka ścisłe na łańcuszku z poprzedniego okrążenia (28). Trzecie okrążenie rozpoczynamy 6 oczkami łańcuszka (29), potem robimy 2 słupki na pierwszym łańcuszku z poprzedniego okrążenia (30). 5 oczek łańcuszka i przerabiamy 2 słupki wbijając się w trzeci łańcuszek z poprzedniego okrążenia (omijamy jeden) co widać na zdjęciu (32). 3 oczka łańcuszka (33) i znowu 2 słupki przerobione w te same oczko łańcuszka.
Właśnie uświadomiłam sobie, że pominęłam numerację i zamiast dać 31 nr zdjęcia to od razu dałam 32.


Dalsza sekwencja tego okrążenia to 5 oczek łańcuszka, 2 słupki przerobione na 5 łańcuszku (czyli pomijamy parzyste łańcuszki z poprzedniego rzędu), 3 oczka łańcuszka i 2 słupki przerobione na tym samym łańcuszku itd. W sumie jeszcze będzie 10 słupków. Zakańczamy 5 oczkami łańcuszka i 1 słupkiem przerobionym na pierwszym łańcuszku z poprzedniego okrążenia. Okrążenie zamykamy standardowo oczkiem ścisłym na 3 oczku łańcuszka.

Jeśli chcemy przerobić 4 okrążenie pokazane na schemacie to znowu trzeba zrobić 2 oczka ścisłe na 2 pierwszych oczkach łańcuszka, potem 6 oczek łańcuszka, 2 słupki przerobione na tym samym łańcuszku 4 oczka łańcuszka, 2 słupki przerobione na łańcuszku z 5 oczek poprzedniego rzędu, 4 oczka łańcuszka 2 słupki przerobione na 3 oczkach łańcuszka z poprzedniego rzędu, 3 oczka łańcuszka, 2 słupki przerobione na tym samym łańcuszku i 7 oczek łańcuszka. Tak wygląda sekwencja 4 okrążenia.

Pierwszy raz przygotowywałam tutorial, więc jeśli coś jest wytłumaczone mało czytelnie to dajcie znać, chętnie odpowiem na wasze pytania.

czwartek, 13 września 2012

Zapowiedź szydełkowa

Od dwóch dni pracuję nad tutorialem. Co prawda idzie mi to ślamazarnie, bo mała markotna, a i lekcje się już zaczęły więc i mniej czasu na przyjemności. Nie marudząc dalej dodam, że zrobiłam już niezbędne zdjęcia. Pozostaje je obrobić i opisać, ale już teraz uronię rąbka tajemnicy.
Tutorial będzie się składał z 36 zdjęć plus jedno zdjęcie ze schematem. Planuję już dzisiaj wieczorem najdalej jutro go udostępnić. 
A oto jak przedstawia się efekt końcowy:


Chętnych do obejrzenia tutorialu zapraszam.

Zapowiedź szydełkowa

Od dwóch dni pracuję nad tutorialem. Co prawda idzie mi to ślamazarnie, bo mała markotna, a i lekcje się już zaczęły więc i mniej czasu na przyjemności. Nie marudząc dalej dodam, że zrobiłam już niezbędne zdjęcia. Pozostaje je obrobić i opisać, ale już teraz uronię rąbka tajemnicy.
Tutorial będzie się składał z 36 zdjęć plus jedno zdjęcie ze schematem. Planuję już dzisiaj wieczorem najdalej jutro go udostępnić. 
A oto jak przedstawia się efekt końcowy:


Chętnych do obejrzenia tutorialu zapraszam.

poniedziałek, 10 września 2012

Aspirator do noska dla niemowląt

Chciałabym podzielić się z wami swoją indywidualną opinią na temat aspiratora do noska dla niemowląt "Marimer".
Zgodnie z opisem na opakowaniu Aspirator dla niemowląt Marimer umożliwia łagodną aspirację śluzu, który blokuje kanaliki nosowe niemowlęcia. Końcówka aspiratora została zaprojektowana z myślą o bezpieczeństwie właściwej aspiracji. Zaokrąglony kształt końcówki umożliwia styczność z otworem nosowym niemowlęcia, nie stwarzając zagrożenia zranienia. Końcówka aspiratora wykonana jest z nietłukącego się tworzywa i podlega całkowitej sterylizacji. Aspirator może być używany tak często, jak zachodzi potrzeba.

Instrukcja użycia:
W celu przygotowania aspiratora dla niemowląt:
1- Umyć ręce;
2- Złożyć aspirator dla niemowląt Marimer według schematu;
3- Umieść mały kawałek waty, który będzie działać jako filtr, między końcówkami aspiratora a zbiornikiem.

W celu przygotowania niemowlęcia:
1- Ułożyć dziecko w pozycji leżącej na stole do przewijania i podnieść mu głowę;
2- Wziąć ustnik do ust. Mała otoczka ułatwia trzymanie go między zębami;
3- Przyłożyć końcówkę aspiratora do jednego z otworów nosowych niemowlęcia;
4- Wciągać delikatnie powietrze. Wydzielina będzie gromadzić się w zbiorniku;
5- W razie konieczności - czynność powtórzyć;
6- Zmienić otwór nosowy.
Wkroplenie soli fizjologicznej albo izotonicznego roztworu wody morskiej do każdego z otworów nosowych ułatwia aspirację wydzieliny.

Instrukcja pierwszego użycia:
1- Rozebrać aspirator dla niemowląt na części, starannie wyczyścić w gorącej wodzie z mydłem i wypłukać w czystej wodzie;
2- Wysterylizować aspirator, który ma się zamiar używać, na zimno albo parą wodną.

Instrukcja przechowywania:
Pod koniec każdego użycia, rozebrać aspirator dla niemowląt na części, dokładnie wyczyścić w gorącej wodzie z mydłem i wypłukać w czystej wodzie.
Przed każdym użyciem, dla utrzymania maksymalnej higieny, sterylizować aspirator, który ma się zamiar używać, na zimno albo parą wodną.

Dlaczego warto używać aspiratora do nosa dla niemowląt?
Do 1. roku życia małe dzieci oddychają wyłącznie przez nos, jednak nie nabyły one jeszcze umiejętności wydmuchiwania nosa. Wydzielina, która zalega w nosie niemowlęcia, utrudnia mu oddychanie. Dzięki zastosowaniu aspiratora do nosa, opiekun może pomóc niemowlęciu w oczyszczaniu nosa z wydzieliny. Ułatwia to niemowlęciu oddychanie podczas snu lub karmienia.

Moja opinia:
Aspirator przede wszystkim bardzo łatwo się składa. Końcówka aspiratora dobrze przylega do otworu nosowego niemowlęcia. Po oczyszczeniu noska otwory nosowe nie są podrażnione. Mojej małej sama ta czynność najwyraźniej nie przeszkadza bo nie marudzi, co przytrafiało nam się podczas stosowania standardowej gruszki. Ustnik nie jest za mały, ani za duży więc swobodnie można wciągać powietrze. Bałam się, że przyzwyczajona do gruszki, nie będzie mi się chciało sięgać po inne urządzenie, ale szybko przestawiłam się na Marimer. W tym aspiratorze podoba mi się, że nie ma problemów z utrzymaniem go w czystości. Równie ważne jest, że nie potrzeba żadnych filtrów i nie muszę się martwić, że mi zabraknie. Za filtr wystarcza zwykła wata. Cena też nie jest wygórowana. Koszt takiego aspiratora wynosi ok. 25 zł.

Aspirator do noska dla niemowląt

Chciałabym podzielić się z wami swoją indywidualną opinią na temat aspiratora do noska dla niemowląt "Marimer".
Zgodnie z opisem na opakowaniu Aspirator dla niemowląt Marimer umożliwia łagodną aspirację śluzu, który blokuje kanaliki nosowe niemowlęcia. Końcówka aspiratora została zaprojektowana z myślą o bezpieczeństwie właściwej aspiracji. Zaokrąglony kształt końcówki umożliwia styczność z otworem nosowym niemowlęcia, nie stwarzając zagrożenia zranienia. Końcówka aspiratora wykonana jest z nietłukącego się tworzywa i podlega całkowitej sterylizacji. Aspirator może być używany tak często, jak zachodzi potrzeba.

Instrukcja użycia:
W celu przygotowania aspiratora dla niemowląt:
1- Umyć ręce;
2- Złożyć aspirator dla niemowląt Marimer według schematu;
3- Umieść mały kawałek waty, który będzie działać jako filtr, między końcówkami aspiratora a zbiornikiem.

W celu przygotowania niemowlęcia:
1- Ułożyć dziecko w pozycji leżącej na stole do przewijania i podnieść mu głowę;
2- Wziąć ustnik do ust. Mała otoczka ułatwia trzymanie go między zębami;
3- Przyłożyć końcówkę aspiratora do jednego z otworów nosowych niemowlęcia;
4- Wciągać delikatnie powietrze. Wydzielina będzie gromadzić się w zbiorniku;
5- W razie konieczności - czynność powtórzyć;
6- Zmienić otwór nosowy.
Wkroplenie soli fizjologicznej albo izotonicznego roztworu wody morskiej do każdego z otworów nosowych ułatwia aspirację wydzieliny.

Instrukcja pierwszego użycia:
1- Rozebrać aspirator dla niemowląt na części, starannie wyczyścić w gorącej wodzie z mydłem i wypłukać w czystej wodzie;
2- Wysterylizować aspirator, który ma się zamiar używać, na zimno albo parą wodną.

Instrukcja przechowywania:
Pod koniec każdego użycia, rozebrać aspirator dla niemowląt na części, dokładnie wyczyścić w gorącej wodzie z mydłem i wypłukać w czystej wodzie.
Przed każdym użyciem, dla utrzymania maksymalnej higieny, sterylizować aspirator, który ma się zamiar używać, na zimno albo parą wodną.

Dlaczego warto używać aspiratora do nosa dla niemowląt?
Do 1. roku życia małe dzieci oddychają wyłącznie przez nos, jednak nie nabyły one jeszcze umiejętności wydmuchiwania nosa. Wydzielina, która zalega w nosie niemowlęcia, utrudnia mu oddychanie. Dzięki zastosowaniu aspiratora do nosa, opiekun może pomóc niemowlęciu w oczyszczaniu nosa z wydzieliny. Ułatwia to niemowlęciu oddychanie podczas snu lub karmienia.

Moja opinia:
Aspirator przede wszystkim bardzo łatwo się składa. Końcówka aspiratora dobrze przylega do otworu nosowego niemowlęcia. Po oczyszczeniu noska otwory nosowe nie są podrażnione. Mojej małej sama ta czynność najwyraźniej nie przeszkadza bo nie marudzi, co przytrafiało nam się podczas stosowania standardowej gruszki. Ustnik nie jest za mały, ani za duży więc swobodnie można wciągać powietrze. Bałam się, że przyzwyczajona do gruszki, nie będzie mi się chciało sięgać po inne urządzenie, ale szybko przestawiłam się na Marimer. W tym aspiratorze podoba mi się, że nie ma problemów z utrzymaniem go w czystości. Równie ważne jest, że nie potrzeba żadnych filtrów i nie muszę się martwić, że mi zabraknie. Za filtr wystarcza zwykła wata. Cena też nie jest wygórowana. Koszt takiego aspiratora wynosi ok. 25 zł.

wtorek, 4 września 2012

Pierwsza serwetka

W przedostatnim poście wspominałam, że pracuję nad moim pierwszym większym wyzwaniem szydełkowym. Dzisiaj będzie właśnie o tym. Udało mi się w końcu skończyć swoją pierwszą w życiu serwetkę zrobioną szydełkiem. No i muszę koniecznie pochwalić się, że przy okazji nauczyłam się czytać ze schematów :) Wcześniej to była dla mnie czarna magia, teraz większość schematów jestem w stanie odczytać - to już nie są hieroglify :P
Myślałam, że największą trudność sprawią mi podwójne słupki, tym bardziej przerabiane razem. Chwilę musiałam się nad tym zastanowić, ale jakoś poszło. Gorzej było z pikotkiem, niby wiedziałam, jak go mam wykonać 3 oczka łańcuszka, wbić się w pierwsze oczko i zakończyć oczkiem ścisłym. Fajnie i prosto brzmi, ale jak przyszło co do czego to już nie tak wesoło było. Tym bardziej, że akurat ta serwetka zakończona jest samymi pikotkami - więc wyobraźcie sobie jak musiałam być przerażona. Podchodziłam do tego kilka razy. Co ja się nagłowiłam, jak to zrobić, prułam kilka razy bo nie wyglądały te moje pikotki najlepiej, ale za którymś razem załapałam o co chodzi i dalej już jakoś poszło.


Serwetkę muszę jeszcze przeprasować, ale koniecznie chciałam jak najszybciej ją pokazać, więc jest ciut wygnieciona. Użyłam cieniowanego różowego kordonka, a ponieważ moja siostra bardzo lubi ten kolor, podaruję jej tą serwetkę. Nie jest zbyt duża, bo ma ok. 22 cm średnicy, ale myślę, że spokojnie pod wazonik wystarczy.
Dla chętnych wzór udostępnię.

Pierwsza serwetka

W przedostatnim poście wspominałam, że pracuję nad moim pierwszym większym wyzwaniem szydełkowym. Dzisiaj będzie właśnie o tym. Udało mi się w końcu skończyć swoją pierwszą w życiu serwetkę zrobioną szydełkiem. No i muszę koniecznie pochwalić się, że przy okazji nauczyłam się czytać ze schematów :) Wcześniej to była dla mnie czarna magia, teraz większość schematów jestem w stanie odczytać - to już nie są hieroglify :P
Myślałam, że największą trudność sprawią mi podwójne słupki, tym bardziej przerabiane razem. Chwilę musiałam się nad tym zastanowić, ale jakoś poszło. Gorzej było z pikotkiem, niby wiedziałam, jak go mam wykonać 3 oczka łańcuszka, wbić się w pierwsze oczko i zakończyć oczkiem ścisłym. Fajnie i prosto brzmi, ale jak przyszło co do czego to już nie tak wesoło było. Tym bardziej, że akurat ta serwetka zakończona jest samymi pikotkami - więc wyobraźcie sobie jak musiałam być przerażona. Podchodziłam do tego kilka razy. Co ja się nagłowiłam, jak to zrobić, prułam kilka razy bo nie wyglądały te moje pikotki najlepiej, ale za którymś razem załapałam o co chodzi i dalej już jakoś poszło.


Serwetkę muszę jeszcze przeprasować, ale koniecznie chciałam jak najszybciej ją pokazać, więc jest ciut wygnieciona. Użyłam cieniowanego różowego kordonka, a ponieważ moja siostra bardzo lubi ten kolor, podaruję jej tą serwetkę. Nie jest zbyt duża, bo ma ok. 22 cm średnicy, ale myślę, że spokojnie pod wazonik wystarczy.
Dla chętnych wzór udostępnię.