czwartek, 31 maja 2012

Wygrane candy :)

A jakże, muszę się pochwalić.
Udało mi się wygrać po raz pierwszy candy :) i muszę powiedzieć, że jestem z niego bardzo zadowolona. 
Zostałam obdarowana pięknymi sutaszowymi kolczykami w tonacji żółto-pomarańczowej (takie chciałam) przez Arteria-Art.
A tak się prezentują:

Dzisiaj wybieramy się z Amelką na spacerek, w końcu musimy się ruszyć z domku. To dobra okazja do pokazania się w nowych kolczykach :)

Wygrane candy :)

A jakże, muszę się pochwalić.
Udało mi się wygrać po raz pierwszy candy :) i muszę powiedzieć, że jestem z niego bardzo zadowolona. 
Zostałam obdarowana pięknymi sutaszowymi kolczykami w tonacji żółto-pomarańczowej (takie chciałam) przez Arteria-Art.
A tak się prezentują:

Dzisiaj wybieramy się z Amelką na spacerek, w końcu musimy się ruszyć z domku. To dobra okazja do pokazania się w nowych kolczykach :)

środa, 30 maja 2012

Lekcja wizażu

Na stronie internetowej akademii douglasa można zapisać się na warsztaty wizażu organizowane przez perfumerie Douglas. Można również na dwa tygodnie przed poniższymi terminami zapisać się na te warsztaty w konkretnej perfumerii.
Z informacji na podanej stronie Akademia Makijażu to cykl bezpłatnych warsztatów organizowanych w perfumeriach Douglas. W ramach tych spotkań panie będą mogły uzyskać praktyczne porady na temat sztuki makijażu oraz pod okiem specjalistów samodzielnie wykonać make-up. Wśród 450 pań, które będą mogły wziąć udział w warsztatach zostanie wyłonionych 6 pań, które zaprezentują najlepsze wizje makijażowe. Przeznaczoną dla nich nagrodą będzie sesja zdjęciowa w magazynie "Pani" oraz wystawa ich zdjęć w Douglas House of Beauty czyli największej perfumerii w Polsce.
Terminy:
  • Gdynia, w CH Klif w dniach 22 - 23 czerwca;
  • Wrocław, w Galerii Dominikańskiej w dniach 31 sierpnia i 1 września;
  • Warszawa, w CH Arkadii w dniach 21 - 22 września;

Lekcja wizażu

Na stronie internetowej akademii douglasa można zapisać się na warsztaty wizażu organizowane przez perfumerie Douglas. Można również na dwa tygodnie przed poniższymi terminami zapisać się na te warsztaty w konkretnej perfumerii.
Z informacji na podanej stronie Akademia Makijażu to cykl bezpłatnych warsztatów organizowanych w perfumeriach Douglas. W ramach tych spotkań panie będą mogły uzyskać praktyczne porady na temat sztuki makijażu oraz pod okiem specjalistów samodzielnie wykonać make-up. Wśród 450 pań, które będą mogły wziąć udział w warsztatach zostanie wyłonionych 6 pań, które zaprezentują najlepsze wizje makijażowe. Przeznaczoną dla nich nagrodą będzie sesja zdjęciowa w magazynie "Pani" oraz wystawa ich zdjęć w Douglas House of Beauty czyli największej perfumerii w Polsce.
Terminy:
  • Gdynia, w CH Klif w dniach 22 - 23 czerwca;
  • Wrocław, w Galerii Dominikańskiej w dniach 31 sierpnia i 1 września;
  • Warszawa, w CH Arkadii w dniach 21 - 22 września;

niedziela, 27 maja 2012

Wyprawka do szpitala dla maleństwa

Tym razem co warto wziąć ze sobą do szpitala dla maleństwa. Ilość ubranek oczywiście jest zależna od tego czy rodzisz naturalnie czy też poprzez cesarskie cięcie. Po cesarce z reguły w szpitalu (o ile jest wszystko w porządku) trzymają 3 doby. 
Zatem co warto zabrać:
  • pieluchy jednorazowe (10-15 sztuk) powinno spokojnie wystarczyć;
  • coś do smarowania pupy (ja polecam linomag maść - używałam przy pierwszej córce i teraz też używam i nie było problemów z odparzeniami; linomag maść jest też świetna jeśli twoje dzieciątko ma przesuszoną skórę po porodzie - warto wtedy posmarować kilka razy linomagiem i będzie wszystko w porządku);
  • chusteczki mokre (wipersy);
  • 5-6 pieluszek tetrowych; (niekiedy w zależności od szpitala, proszą aby jako cegiełkę podarować np. 3 pieluszki tetrowe);
  • 2 czapeczki (najlepiej typu smerfetki czyli nie zawiązywane (dzieci okręcone pępowiną w szczególności nie lubią mieć niczego zawiązywanego pod szyją; Tobie też łatwiej będzie ubrać noworodka, jeśli będziesz miała czapeczkę smerfetkę);
  • body: 2 długi rękaw; 2 krótki rękaw;
  • 2 pajacyki;
  • 2 kaftaniki plus 2 śpioszki;
  • 2 pary skarpetek (noworodkom szybko marzną stópki i rączki);
  • 1-2 pary łapek (chyba, że masz już ubranko z "nakładkami" wtedy są zbędne);
  • kocyk lub rożek (osobiście polecam i kocyk i rożek - maleństwo potrzebuje przynajmniej na początku być ciasno owinięte oraz lubi ciepełko - przecież w naszych brzuszkach była  temperatura 36-37 stopni, a po opuszczeniu "gniazdka", ta temperatura jest znacznie niższa);
Dla mam, które obawiają się, że nie będą miały pokarmu lub chcą dokarmiać, warto zabrać ze sobą butelkę (w zależności od szpitala dokarmianie jest albo przez położne strzykawką, albo ty sama prosisz o mleczko do własnej butelki). 
Warto też zadbać o krem do brodawek. Nasze brodawki nie są one przyzwyczajone do tak długiego kontaktu ze ślinką, dlatego szybko stają się wrażliwe, bolą i mogą pękać i krwawić. Aby tego uniknąć dobrze jest wziąć ze sobą właśnie krem na brodawki (np. bepanthen) i smarować po każdym przystawieniu do piersi, najwcześniej jak to tylko możliwe, nawet jeśli nie czujesz jeszcze, że ciebie bolą. Mi udało się uniknąć pęknięć, właśnie dlatego, że od razu zaczęłam stosować krem. Owszem dalej są wrażliwe i muszę je jeszcze czasami smarować, ale w porównaniu z moją pierwszą przygodą z karmieniem piersią można powiedzieć, że nie odczuwam dyskomfortu :)
W niektórych szpitalach można stosować smoczki - pozostawiam do waszego wyboru czy chcecie dawać smoczka dzieciątku czy też nie. Ja próbowała swojej podać będąc w szpitalu, ale z uwagi na to, że jeszcze ssanie nie jest u maluszków wyrobione z tego zrezygnowałam na jeden dzień i powiem, że w tej chwili mała już nie chce smoka, woli mnie :) albo po prostu się przytula do mnie i to jej wystarcza - uspokaja się i wycisza słysząc bicie mojego serca.
Dla mam, które chcą karmić piersią lub boją się, że mają mało pokarmu i to ich zniechęca do karmienia piersią podpowiem, że po pierwsze rzecz ma się w samych nas tzn. musimy się odblokować i powiedzieć sobie wewnętrznie damy rady i wiemy, że mamy dużo pokarmu a po drugie picie dużych, ale to naprawdę dużych ilości wody (3 litry dziennie od pierwszego dnia, a właściwie od momentu kiedy możesz już pić).

Wyprawka do szpitala dla maleństwa

Tym razem co warto wziąć ze sobą do szpitala dla maleństwa. Ilość ubranek oczywiście jest zależna od tego czy rodzisz naturalnie czy też poprzez cesarskie cięcie. Po cesarce z reguły w szpitalu (o ile jest wszystko w porządku) trzymają 3 doby. 
Zatem co warto zabrać:
  • pieluchy jednorazowe (10-15 sztuk) powinno spokojnie wystarczyć;
  • coś do smarowania pupy (ja polecam linomag maść - używałam przy pierwszej córce i teraz też używam i nie było problemów z odparzeniami; linomag maść jest też świetna jeśli twoje dzieciątko ma przesuszoną skórę po porodzie - warto wtedy posmarować kilka razy linomagiem i będzie wszystko w porządku);
  • chusteczki mokre (wipersy);
  • 5-6 pieluszek tetrowych; (niekiedy w zależności od szpitala, proszą aby jako cegiełkę podarować np. 3 pieluszki tetrowe);
  • 2 czapeczki (najlepiej typu smerfetki czyli nie zawiązywane (dzieci okręcone pępowiną w szczególności nie lubią mieć niczego zawiązywanego pod szyją; Tobie też łatwiej będzie ubrać noworodka, jeśli będziesz miała czapeczkę smerfetkę);
  • body: 2 długi rękaw; 2 krótki rękaw;
  • 2 pajacyki;
  • 2 kaftaniki plus 2 śpioszki;
  • 2 pary skarpetek (noworodkom szybko marzną stópki i rączki);
  • 1-2 pary łapek (chyba, że masz już ubranko z "nakładkami" wtedy są zbędne);
  • kocyk lub rożek (osobiście polecam i kocyk i rożek - maleństwo potrzebuje przynajmniej na początku być ciasno owinięte oraz lubi ciepełko - przecież w naszych brzuszkach była  temperatura 36-37 stopni, a po opuszczeniu "gniazdka", ta temperatura jest znacznie niższa);
Dla mam, które obawiają się, że nie będą miały pokarmu lub chcą dokarmiać, warto zabrać ze sobą butelkę (w zależności od szpitala dokarmianie jest albo przez położne strzykawką, albo ty sama prosisz o mleczko do własnej butelki). 
Warto też zadbać o krem do brodawek. Nasze brodawki nie są one przyzwyczajone do tak długiego kontaktu ze ślinką, dlatego szybko stają się wrażliwe, bolą i mogą pękać i krwawić. Aby tego uniknąć dobrze jest wziąć ze sobą właśnie krem na brodawki (np. bepanthen) i smarować po każdym przystawieniu do piersi, najwcześniej jak to tylko możliwe, nawet jeśli nie czujesz jeszcze, że ciebie bolą. Mi udało się uniknąć pęknięć, właśnie dlatego, że od razu zaczęłam stosować krem. Owszem dalej są wrażliwe i muszę je jeszcze czasami smarować, ale w porównaniu z moją pierwszą przygodą z karmieniem piersią można powiedzieć, że nie odczuwam dyskomfortu :)
W niektórych szpitalach można stosować smoczki - pozostawiam do waszego wyboru czy chcecie dawać smoczka dzieciątku czy też nie. Ja próbowała swojej podać będąc w szpitalu, ale z uwagi na to, że jeszcze ssanie nie jest u maluszków wyrobione z tego zrezygnowałam na jeden dzień i powiem, że w tej chwili mała już nie chce smoka, woli mnie :) albo po prostu się przytula do mnie i to jej wystarcza - uspokaja się i wycisza słysząc bicie mojego serca.
Dla mam, które chcą karmić piersią lub boją się, że mają mało pokarmu i to ich zniechęca do karmienia piersią podpowiem, że po pierwsze rzecz ma się w samych nas tzn. musimy się odblokować i powiedzieć sobie wewnętrznie damy rady i wiemy, że mamy dużo pokarmu a po drugie picie dużych, ale to naprawdę dużych ilości wody (3 litry dziennie od pierwszego dnia, a właściwie od momentu kiedy możesz już pić).

piątek, 25 maja 2012

Wyniki candy

Wszystkim serdecznie dziękuję za wzięcie udziału w zabawie. Dziękuję również za wszystkie miłe słowa pozostawione w komentarzach. Trochę po czasie, ale już wyniki są :)
Losowała moja starsza córka. Najpierw oczywiście wypisałam wszystkie losy, podwójne dla tych co obserwują. Stąd losów jest więcej niż 36, bo tyle osób w sumie zgłosiło się do zabawy. 
Następnie moja córka losy przemieszała:
A potem wyciągnęła jeden los:
A tutaj mamy zwycięzcę:

agnieszka_ja4

Zwycięzcy serdecznie gratuluję i jednocześnie proszę o kontakt mailowy na roznosci.vivien@gmail.com w celu podania adresu do wysyłki oraz potwierdzenia koloru kolczyków. Wysyłka po weekendzie.

Wyniki candy

Wszystkim serdecznie dziękuję za wzięcie udziału w zabawie. Dziękuję również za wszystkie miłe słowa pozostawione w komentarzach. Trochę po czasie, ale już wyniki są :)
Losowała moja starsza córka. Najpierw oczywiście wypisałam wszystkie losy, podwójne dla tych co obserwują. Stąd losów jest więcej niż 36, bo tyle osób w sumie zgłosiło się do zabawy. 
Następnie moja córka losy przemieszała:
A potem wyciągnęła jeden los:
A tutaj mamy zwycięzcę:

agnieszka_ja4

Zwycięzcy serdecznie gratuluję i jednocześnie proszę o kontakt mailowy na roznosci.vivien@gmail.com w celu podania adresu do wysyłki oraz potwierdzenia koloru kolczyków. Wysyłka po weekendzie.

środa, 23 maja 2012

Akademia wspierania rodzicielstwa

Dla chętnych oraz dla tych którzy są w pobliżu pragnę podzielić się informacją o organizowanym przez Akademię wspierania rodzicielstwa dniu otwartym, który będzie miał miejsce 27 maja (niedziela) w Szpitalu im. Świętej Rodziny, ul. Madalińskiego 25 w Warszawie. 
Podczas tego spotkania będzie można uzyskać porady ekspertów m.in. ginekologa-położnika, neonatologa, pediatry, konsultanta laktacyjnego, psychologa oraz ekspertów współpracujących m.in. z Fundacji Wcześniak Rodzice-Rodzicom, Fundacji Mleko Mamy.
Można również bezpłatnie wykonać USG: piersi, ciąży i ginekologiczne.
Przewidziano również atrakcje dla dzieci. 

 

Akademia wspierania rodzicielstwa

Dla chętnych oraz dla tych którzy są w pobliżu pragnę podzielić się informacją o organizowanym przez Akademię wspierania rodzicielstwa dniu otwartym, który będzie miał miejsce 27 maja (niedziela) w Szpitalu im. Świętej Rodziny, ul. Madalińskiego 25 w Warszawie. 
Podczas tego spotkania będzie można uzyskać porady ekspertów m.in. ginekologa-położnika, neonatologa, pediatry, konsultanta laktacyjnego, psychologa oraz ekspertów współpracujących m.in. z Fundacji Wcześniak Rodzice-Rodzicom, Fundacji Mleko Mamy.
Można również bezpłatnie wykonać USG: piersi, ciąży i ginekologiczne.
Przewidziano również atrakcje dla dzieci. 

 

poniedziałek, 21 maja 2012

Już jesteśmy :)

Wybaczcie proszę, że ostatnio mało się odzywałam, ale poprzedni tydzień praktycznie spędziłam w szpitalu, a i po przyjeździe do domu też potrzebowałam chwili na wstępne poukładanie sobie wszystkiego (jeszcze co prawda mi się nie udało, ale to trochę potrwa), a przynajmniej rozpakowanie torby. Ale do rzeczy... 
W poniedziałek 14.05 na świat przyszła nasza córeczka. Ważyła 3100 kg, a długa 54 cm. Zważywszy na mój niewielki wzrost, uważam to za duży sukces. Nasza pierworodna była ciut mniejsza :) Niestety, a może i na szczęście urodziła się poprzez cesarskie cięcie. Bardzo chciałam urodzić naturalnie, ale ze względu na zwężoną miednicę cc było bezpieczniejsze. 
Teraz wspólnie próbujemy poukładać sobie swój plan dnia, bardzo mnie w tym wspiera mój mąż, za co serdecznie mu dziękuję. Mamy pamiętajmy, że warto angażować od początku naszych partnerów do opieki i pomocy, zyskamy nie tylko chwilę dla siebie, ale także będziemy budować nowe więzi i wzmacniać już te istniejące.
W następnym poście opowiem jak można czuć się po cesarce, trochę o tym czego można się spodziewać w szpitalu i jeszcze kilka innych drobiazgów.

Już jesteśmy :)

Wybaczcie proszę, że ostatnio mało się odzywałam, ale poprzedni tydzień praktycznie spędziłam w szpitalu, a i po przyjeździe do domu też potrzebowałam chwili na wstępne poukładanie sobie wszystkiego (jeszcze co prawda mi się nie udało, ale to trochę potrwa), a przynajmniej rozpakowanie torby. Ale do rzeczy... 
W poniedziałek 14.05 na świat przyszła nasza córeczka. Ważyła 3100 kg, a długa 54 cm. Zważywszy na mój niewielki wzrost, uważam to za duży sukces. Nasza pierworodna była ciut mniejsza :) Niestety, a może i na szczęście urodziła się poprzez cesarskie cięcie. Bardzo chciałam urodzić naturalnie, ale ze względu na zwężoną miednicę cc było bezpieczniejsze. 
Teraz wspólnie próbujemy poukładać sobie swój plan dnia, bardzo mnie w tym wspiera mój mąż, za co serdecznie mu dziękuję. Mamy pamiętajmy, że warto angażować od początku naszych partnerów do opieki i pomocy, zyskamy nie tylko chwilę dla siebie, ale także będziemy budować nowe więzi i wzmacniać już te istniejące.
W następnym poście opowiem jak można czuć się po cesarce, trochę o tym czego można się spodziewać w szpitalu i jeszcze kilka innych drobiazgów.

niedziela, 13 maja 2012

Ćwiczenia w ciąży uzupełnienie

Udało mi się uzupełnić ten post (ćwiczenia w ciąży) o zdjęcia. Nie są może zbyt piękne, ale starałam się jak najlepiej pokazać, jak poprawnie wykonywać te ćwiczenia. Mam nadzieję, że opis plus te zdjęcia będą wystarczające do ich zrozumienia i wykonywania samodzielnie w domu.
Serdecznie zachęcam do tego rodzaju aktywności :)

Ćwiczenia w ciąży uzupełnienie

Udało mi się uzupełnić ten post (ćwiczenia w ciąży) o zdjęcia. Nie są może zbyt piękne, ale starałam się jak najlepiej pokazać, jak poprawnie wykonywać te ćwiczenia. Mam nadzieję, że opis plus te zdjęcia będą wystarczające do ich zrozumienia i wykonywania samodzielnie w domu.
Serdecznie zachęcam do tego rodzaju aktywności :)

piątek, 11 maja 2012

Ubranka dla dziewczynki

Mam kilka ubranek, stan - nowy, z dobrych materiałów, które można nabyć. Zainteresowanych zapraszam, aby kliknęli na linki, w celu zobaczenia szczegółów. 
Tuniczka Chichlid w rozmiarze 80 cm i 92 cm: 
Więcej tutaj.
Tunika Marions w rozmiarze 128, 134, 140, 146, 158, 164 cm:
Więcej tutaj.
Sukienko-tuniczka Marions w rozmiarze: 92, 104, 110, 116 cm:
Więcej tutaj.
Różowe leginsy Marions ze ściągaczami (3/4) w rozmiarze: 98, 104, 116, 122 cm. Doskonale pasują do pokazanej wyżej sukieneczko-tuniczki.
Więcej tutaj.
Marynarska sukieneczka Marions w rozmiarze: 104 i 128 cm. Można spokojnie założyć ją na zakończenie roku.
Więcej tutaj.
Niebieski spodenki (3/4) Watch Me w rozmiarze: 92, 98, 104, 110, 116 cm.
Więcej tutaj.
Białe spodenki (3/4) Chichlid w rozmiarze: 92, 98 i 116 cm.
Więcej tutaj.





Ubranka dla dziewczynki

Mam kilka ubranek, stan - nowy, z dobrych materiałów, które można nabyć. Zainteresowanych zapraszam, aby kliknęli na linki, w celu zobaczenia szczegółów. 
Tuniczka Chichlid w rozmiarze 80 cm i 92 cm: 
Więcej tutaj.
Tunika Marions w rozmiarze 128, 134, 140, 146, 158, 164 cm:
Więcej tutaj.
Sukienko-tuniczka Marions w rozmiarze: 92, 104, 110, 116 cm:
Więcej tutaj.
Różowe leginsy Marions ze ściągaczami (3/4) w rozmiarze: 98, 104, 116, 122 cm. Doskonale pasują do pokazanej wyżej sukieneczko-tuniczki.
Więcej tutaj.
Marynarska sukieneczka Marions w rozmiarze: 104 i 128 cm. Można spokojnie założyć ją na zakończenie roku.
Więcej tutaj.
Niebieski spodenki (3/4) Watch Me w rozmiarze: 92, 98, 104, 110, 116 cm.
Więcej tutaj.
Białe spodenki (3/4) Chichlid w rozmiarze: 92, 98 i 116 cm.
Więcej tutaj.





czwartek, 10 maja 2012

Czas na słodkości

Niebawem imieninki, zatem to dobra okazja na sprawienie przyjemności sobie i innym. Z tej okazji ogłaszam kolczykowe candy. Do wyboru kolczyki w tonacji niebieskiej lub w tonacji żółto-zielono-fioletowej. Zostały wykonane z kryształków Swarovskiego Xilion Bicone 6mm. Zakończone srebrnymi biglami.  
1.
2.

Banerek do pobrania:


Proszę o wyrozumiałość. Po raz pierwszy prowadzę bloga i to od niezbyt dłuższego czasu. Jeśli ktoś chciałby podzielić się ze mną radami i spostrzeżeniami na temat prowadzenia bloga, chętnie ich wysłucham - piszcie na roznosci.vivien@gmail.com

Wracając do meritum. Zasady są następujące:
  1. Poproszę o umieszczenie podlinkowanej informacji o candy w bocznym pasku swojego bloga. Dla osób, które nie posiadają bloga proszę o zamieszczenie linka o candy w poście na swojej tablicy FB.
  2. Standardowo pozostawienie komentarza pod postem wraz z informacją gdzie został zamieszczony link do candy (najlepiej zostawić link). (Jeden los). Podaj również nr kolczyków, które chcesz otrzymać.
  3. Będzie mi bardzo miło, jeśli dołączysz do osób mnie obserwujących (nie jest to konieczne, jednakże w zamian otrzymujesz drugą szansę czyli drugi los).
  4. Zapisy zbieram do 24.05 do końca dnia. Losowanie dnia następnego tj. 25.05. 
Lista uczestników:
  1. Ar_nika
  2. Gosia
  3. Daniela
  4. Agnieszka
  5. Iza
  6. raeszka
  7. lappapilon
  8. sylwik
  9. alusiek7
  10. ToTylkoJa
  11. ElGie
  12. karolcia10024
  13. Ania
  14. QuadraturaQua
  15. Joanna_26
  16. Aneta
  17. ROMA
  18. magdowo
  19. Agnesew
  20. Dorota
  21. Etoile
  22. madziusiek19
  23. butoholiczka
  24. anza
  25. Nitką malowane
  26. miaraga
  27. Myszelka
  28. Blue-Anna
  29. edyta-sylwia
  30. inga
  31. Wiedżminka
  32. Rincewind99
  33.  Wildflower
  34. turkusowo
  35. Alojka
  36. agnieszka_ja4 

Czas na słodkości

Niebawem imieninki, zatem to dobra okazja na sprawienie przyjemności sobie i innym. Z tej okazji ogłaszam kolczykowe candy. Do wyboru kolczyki w tonacji niebieskiej lub w tonacji żółto-zielono-fioletowej. Zostały wykonane z kryształków Swarovskiego Xilion Bicone 6mm. Zakończone srebrnymi biglami.  
1.
2.

Banerek do pobrania:


Proszę o wyrozumiałość. Po raz pierwszy prowadzę bloga i to od niezbyt dłuższego czasu. Jeśli ktoś chciałby podzielić się ze mną radami i spostrzeżeniami na temat prowadzenia bloga, chętnie ich wysłucham - piszcie na roznosci.vivien@gmail.com

Wracając do meritum. Zasady są następujące:
  1. Poproszę o umieszczenie podlinkowanej informacji o candy w bocznym pasku swojego bloga. Dla osób, które nie posiadają bloga proszę o zamieszczenie linka o candy w poście na swojej tablicy FB.
  2. Standardowo pozostawienie komentarza pod postem wraz z informacją gdzie został zamieszczony link do candy (najlepiej zostawić link). (Jeden los). Podaj również nr kolczyków, które chcesz otrzymać.
  3. Będzie mi bardzo miło, jeśli dołączysz do osób mnie obserwujących (nie jest to konieczne, jednakże w zamian otrzymujesz drugą szansę czyli drugi los).
  4. Zapisy zbieram do 24.05 do końca dnia. Losowanie dnia następnego tj. 25.05. 
Lista uczestników:
  1. Ar_nika
  2. Gosia
  3. Daniela
  4. Agnieszka
  5. Iza
  6. raeszka
  7. lappapilon
  8. sylwik
  9. alusiek7
  10. ToTylkoJa
  11. ElGie
  12. karolcia10024
  13. Ania
  14. QuadraturaQua
  15. Joanna_26
  16. Aneta
  17. ROMA
  18. magdowo
  19. Agnesew
  20. Dorota
  21. Etoile
  22. madziusiek19
  23. butoholiczka
  24. anza
  25. Nitką malowane
  26. miaraga
  27. Myszelka
  28. Blue-Anna
  29. edyta-sylwia
  30. inga
  31. Wiedżminka
  32. Rincewind99
  33.  Wildflower
  34. turkusowo
  35. Alojka
  36. agnieszka_ja4 

środa, 9 maja 2012

Ćwiczenia w ciąży

Jeżeli tylko jesteś w stanie i nie ma żadnych przeciwwskazań warto zadbać o siebie poprzez stosowanie odpowiednich ćwiczeń. Nie tylko sprawią, że będziesz czuła się lepiej, bardziej sprawniejsza, ale także świetnie przygotują odpowiednie partie mięśni do porodu, by było łatwiej.
Ćwiczenia te nie zajmują dużo czasu. Sama też staram się je wykonywać. Po nich czuję ulgę przede wszystkich w okolicy lędźwiowej. Dłużej też mogę stać.
Poznałam te ćwiczenia w Szkole Rodzenia Natalia, za co dziękuję Oli, która w sposób przejrzysty prowadziła te zajęcia. 
Poniżej opiszę kilka prostych ćwiczeń. Z tej pierwszej serii, wszystkie wykonuje się na leżąco. Warto zadbać o to by podłożyć sobie coś pod głowę (może to być własne ramię, jednak przyjemniejszy będzie jasiek). Połóż się na kocu lub karimacie, jednak podłoże nie może być zbyt miękkie, bo stracisz całą stabilność. A zatem zaczynamy:
Ćwiczenie 1:
    Połóż się na lewym boku. Lewa ręka pod głowę, prawą rękę połóż przed brzuchem - oprzyj dłonie na podłożu, palce skieruj w stronę brzucha. Dzięki takiej postawie ciśnienie w brzuchu nie zmieni się tj. nie wzrośnie, co nie jest wskazane. Obie nogi połóż na podłożu, lewą zegnij w kolanie. Palce nóg zadarte na siebie. To ćwiczenie polega na unoszeniu do góry prawej nogi. Należy wykonać 6 powtórzeń. 

    Ćwiczenie 2:

    Pozostajemy w tej samej pozycji. Prawą nogę podnosimy do góry jakieś 30 cm i zataczamy kółka do przodu. Należy wykonać 6 powtórzeń. Palce u stóp zadarte do góry. Pamiętamy o ręce przed brzuchem.



    Ćwiczenie 3:
    Ćwiczenie polega na zataczaniu kółek tą samą nogą, z tymże do tyłu. Należy wykonać 6 powtórzeń. Palce u stóp zadarte do góry.






    Ćwiczenie 4:
    Dalej leżymy na lewym boku. Ręka prawa przed brzuchem pozostaje. Prostujemy obie nogi. Palce zadarte do góry. Ćwiczenie polega na unoszeniu ok 5-10 cm najpierw prawej nogi (1), dołączamy do prawej nogi lewą (2), potem opuszczamy lewą (3), a następnie prawą (4) i tak wykonujemy 6 powtórzeń.

    Ćwiczenie 5:
    Pozycja bez zmian. Prawą nogę zginamy w kolanie, a lewą (czyli tą która jest od strony podłoża) prostujemy. Palce standardowo zadarte do góry. Ręka prawa przed brzuchem. Ćwiczenie polega na unoszeniu lewej nogi do góry tyle ile się da. Wykonujemy 6 powtórzeń.





    Ćwiczenie 6:
    Pozycja bez zmian. Lewą nogę unosimy do góry i wykonujemy do przodu 6 kółek.









    Ćwiczenie 7:
    Pozycja bez zmian. Lewą nogę unosimy do góry i wykonujemy do tyłu 6 kółek.









    Ćwiczenie 8:
    Ostatnim ćwiczeniem na tym boku są oddechy. Prostujemy nogi, palce u stóp zadarte. Ręka, która do tej pory była przed brzuchem tym razem pracuje :) Po prostu podnosimy ją wzdłuż ciała do góry i do dołu wdychając nosem powietrze (ręka prawa idzie do góry) oraz je wydychając (ręka idzie do dołu). Należy pamiętać, aby wydech trwał dłużej niż wdech. Wykonujemy 3 powtórzenia.


    Teraz te same ćwiczenia należy wykonać zmieniając stronę, tj. leżąc na prawym boku. Kiedy już w miarę wprawisz się warto zwiększać stopniowo ilość powtórzeń lub serie.
    Na koniec "chodzenie" na pośladkach do przodu i do tyłu. Należy usiąść i wyciągnąć nogi oraz ręce przed siebie i pracą pośladków idziemy do przodu, a następnie do tyłu. Na początek 2 razy do przodu i 2 razy do tyłu jakieś 2-3 metry w jedną stronę. Stopniowo wydłużaj ilość powtórzeń lub zwiększaj dystans.

    Kolejne ćwiczenia przekażę w następnym poście. Myślę, że na początek te, które tutaj opisałam wystarczą.
    Nie zniechęcaj się, początki nie są łatwe, ale zobaczysz, że za którymś razem będzie ci szło coraz łatwiej. 

    Ćwiczenia w ciąży

    Jeżeli tylko jesteś w stanie i nie ma żadnych przeciwwskazań warto zadbać o siebie poprzez stosowanie odpowiednich ćwiczeń. Nie tylko sprawią, że będziesz czuła się lepiej, bardziej sprawniejsza, ale także świetnie przygotują odpowiednie partie mięśni do porodu, by było łatwiej.
    Ćwiczenia te nie zajmują dużo czasu. Sama też staram się je wykonywać. Po nich czuję ulgę przede wszystkich w okolicy lędźwiowej. Dłużej też mogę stać.
    Poznałam te ćwiczenia w Szkole Rodzenia Natalia, za co dziękuję Oli, która w sposób przejrzysty prowadziła te zajęcia. 
    Poniżej opiszę kilka prostych ćwiczeń. Z tej pierwszej serii, wszystkie wykonuje się na leżąco. Warto zadbać o to by podłożyć sobie coś pod głowę (może to być własne ramię, jednak przyjemniejszy będzie jasiek). Połóż się na kocu lub karimacie, jednak podłoże nie może być zbyt miękkie, bo stracisz całą stabilność. A zatem zaczynamy:
    Ćwiczenie 1:
    Połóż się na lewym boku. Lewa ręka pod głowę, prawą rękę połóż przed brzuchem - oprzyj dłonie na podłożu, palce skieruj w stronę brzucha. Dzięki takiej postawie ciśnienie w brzuchu nie zmieni się tj. nie wzrośnie, co nie jest wskazane. Obie nogi połóż na podłożu, lewą zegnij w kolanie. Palce nóg zadarte na siebie. To ćwiczenie polega na unoszeniu do góry prawej nogi. Należy wykonać 6 powtórzeń. 

    Ćwiczenie 2:

    Pozostajemy w tej samej pozycji. Prawą nogę podnosimy do góry jakieś 30 cm i zataczamy kółka do przodu. Należy wykonać 6 powtórzeń. Palce u stóp zadarte do góry. Pamiętamy o ręce przed brzuchem.



    Ćwiczenie 3:
    Ćwiczenie polega na zataczaniu kółek tą samą nogą, z tymże do tyłu. Należy wykonać 6 powtórzeń. Palce u stóp zadarte do góry.






    Ćwiczenie 4:
    Dalej leżymy na lewym boku. Ręka prawa przed brzuchem pozostaje. Prostujemy obie nogi. Palce zadarte do góry. Ćwiczenie polega na unoszeniu ok 5-10 cm najpierw prawej nogi (1), dołączamy do prawej nogi lewą (2), potem opuszczamy lewą (3), a następnie prawą (4) i tak wykonujemy 6 powtórzeń.

    Ćwiczenie 5:
    Pozycja bez zmian. Prawą nogę zginamy w kolanie, a lewą (czyli tą która jest od strony podłoża) prostujemy. Palce standardowo zadarte do góry. Ręka prawa przed brzuchem. Ćwiczenie polega na unoszeniu lewej nogi do góry tyle ile się da. Wykonujemy 6 powtórzeń.





    Ćwiczenie 6:
    Pozycja bez zmian. Lewą nogę unosimy do góry i wykonujemy do przodu 6 kółek.









    Ćwiczenie 7:
    Pozycja bez zmian. Lewą nogę unosimy do góry i wykonujemy do tyłu 6 kółek.









    Ćwiczenie 8:
    Ostatnim ćwiczeniem na tym boku są oddechy. Prostujemy nogi, palce u stóp zadarte. Ręka, która do tej pory była przed brzuchem tym razem pracuje :) Po prostu podnosimy ją wzdłuż ciała do góry i do dołu wdychając nosem powietrze (ręka prawa idzie do góry) oraz je wydychając (ręka idzie do dołu). Należy pamiętać, aby wydech trwał dłużej niż wdech. Wykonujemy 3 powtórzenia.


    Teraz te same ćwiczenia należy wykonać zmieniając stronę, tj. leżąc na prawym boku. Kiedy już w miarę wprawisz się warto zwiększać stopniowo ilość powtórzeń lub serie.
    Na koniec "chodzenie" na pośladkach do przodu i do tyłu. Należy usiąść i wyciągnąć nogi oraz ręce przed siebie i pracą pośladków idziemy do przodu, a następnie do tyłu. Na początek 2 razy do przodu i 2 razy do tyłu jakieś 2-3 metry w jedną stronę. Stopniowo wydłużaj ilość powtórzeń lub zwiększaj dystans.

    Kolejne ćwiczenia przekażę w następnym poście. Myślę, że na początek te, które tutaj opisałam wystarczą.
    Nie zniechęcaj się, początki nie są łatwe, ale zobaczysz, że za którymś razem będzie ci szło coraz łatwiej.