sobota, 18 sierpnia 2012

Odcięta od świata ...

... ale mam nadzieję, że już nie długo. Liczyłam na to, że szybko uda się ogarnąć sprawę z internetem. No w sumie to jeden telefon, podaje się termin kiedy jest się w domu i po sprawie. Wszystko fajnie fajnie tylko nie przewidziałam tego, że na nowym osiedlu nie będzie jeszcze sygnału. Z uwagi na to, że bardzo się stęskniłam za wami postanowiłam pójść do kawiarenki i skorzystać z internetu, by się z wami przywitać i dać znać, że niebawem znów się będę odzywać. Podobno już w połowie tygodnia sygnał i do mnie trafi.
Zmieniając temat, w międzyczasie mój komputer padł i niestety zdjęcia przepadły, a przynajmniej na jakiś czas nie będę miała do nich dostępu :(
Pozdrawiam i do usłyszenia

2 komentarze:

  1. mam nadzieję, że sygnał wkrótce do Ciebie trafi i będziesz mogła spokojnie korzystać z internetu :)

    OdpowiedzUsuń
  2. niestety to szystko przed nami, moja bratanica jeszcze miesiaca nie skończyła a już sen to dla niej nic ciekawego

    OdpowiedzUsuń