Witajcie po tak długiej nieobecności :)
Nareszcie mam dostęp do internetu, co mnie niezmiernie cieszy. Głównie przez ten czas zajmowałam się pakowaniem i rozpakowywaniem naszych rzeczy - w większości zabawek i innych przydasiów mojej starszej córki - i pewnie jeszcze trochę potrwa zanim całkowicie je rozlokuję. Z tego też powodu nie bardzo miałam czas na moje świecidełka i inne prace ręczne.
Ponadto moje młodsze śpi jak na lekarstwo. Dopóki nie skończyła 3 miesięcy ze spaniem w ciągu dnia nie było kłopotów, a teraz istna masakra. Śpi po 10-15 do 30 minut i się budzi. (Na razie takich drzemek ma średnio 3-4 w ciągu dnia). Nieważne czy w domu jest totalna cisza czy też cicho gra muzyka dla bobasa czy normalne rozmowy. Nie wiem co mam wymyśleć, aby spała dłużej. Nawet przebywanie na świeżym powietrzu nie pomaga. Kładłam też na brzuszek - w ten sposób jej się trochę lepiej śpi bo nie ma odruchów moro. Napomknę, że wcześniej spała przy włączonym telewizorze lub przy muzyce. Podczas tych kilkunastu minut nie jestem praktycznie w stanie czegokolwiek zrobić, a co będzie jak dojdą nowe obowiązki w postaci pomocy przy odrabianiu lekcji?! Ogólnie nie mogę na małą narzekać. Jest uśmiechnięta, spokojna, zaczyna gadać, rzadko płacze chyba, że wyraźnie czegoś potrzebuje oj to wtedy najpierw ostrzega, a potem dopiero drze się w niebogłosy, a głosik to ma niczego sobie :) Może ktoś ma pomysł co zrobić by spała w ciągu dnia dłużej?
Pracuję od kilku dni nad moim pierwszym większym szydełkowym wyzwaniem, ale o tym niebawem jak skończę :P
Jest też kilka bransoletek, które czekają na swoją kolej by stanąć przed fleszem.
Myślę też o tym, aby kogoś obdarować. Jak tylko ogarnę sprawę z porządkami to zabiorę się i za to :)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz