Na początku małe trudności, później poszło już znacznie lepiej. Mowa o long magatamie i wyplataniu sznurów z ich wykorzystaniem. Trzeba dobrze się pilnować, aby nie pominąć jakiegoś koralika lub w odpowiednią stronę "przekręcić" longa bo inaczej łuskowa bransoletka już tak pięknie nie będzie się układać. Moja pierwsza wyszła nawet nawet, ale stwierdziłam, że szkoda ją pokazywać, bo w dwóch miejscach popełniłam mały błąd - na szczęście wiem już jaki - przy tej już udało się go uniknąć.
Wzór od Weroniki.
Elementy składowe:
long magatama iris purple
8/0 toho iris purple
wykończenie w kolorze czarnym
Trzeba uważać z doborem koralików, gdyż longi nie są niestety tak równe jak by się mogło spodziewać po miyuki i ich cenie.
Dziękuję za odwiedziny i wasze miłe komentarze :)
Życzę dużo słonka i wypoczynku tym, którzy już się urlopują :)
Ja pinkolę , to jest niby napisane po Polsku a ja nie rozumie ani słowa !!!! Znowu cos całkiem nowego jak dla mnie . Ale z tych obco brzmiących wyrazów powstała cudowna bransoletka !!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Super fajne są te smocze łuski.
OdpowiedzUsuńStrasznie mi się podobają takie bransoletki, ale żebym sama miała się za taką zabrać... To chyba musi nabrać jeszcze mocy urzędowej. No ale to nie o mojej słabej woli ma być, a o bransoletce: więc melduję, że jest świetna i bardzo mi się podobają jej kolory:)
OdpowiedzUsuń