Skoro pogoda nie grymasi, a słonko się do nas uśmiecha to dla ochłody potrzebny jest wachlarz. Szczególnie przydaje się w nieklimatyzowanych autobusach :p Na tę okazję powstały wachlarzowe kolczyki.
Zawieszone na biglach angielskich wachlarze z hematytem w roli głównej z dodatkiem lustered white i perełkowych kropli :)
W poniedziałek wyjeżdżam na kilkanaście dni, ale mam nadzieję, że jeszcze jutro uda mi się tutaj zajrzeć :)
Dobrej nocki :)
świetne kolczyki.. Bardzo mi się podobają..
OdpowiedzUsuńDziękuję :)
Usuńpiekne
OdpowiedzUsuńz tymi kropelkami wyglądają genialnie :-)
OdpowiedzUsuńBardzo fajne, kropelki dodają im takiego oryginalnego wyglądu i uroku:)
OdpowiedzUsuńBardzo ciekawie wyglądają twoje wachlarzyki - gratuluje pomysłu z wykorzystanie kropelek :)
OdpowiedzUsuńMnie się bardzo podobają. Jak zobaczyłam te kropelki to od razu mi się skojarzyły z łezkami. Bardzo pięknie wygladają.
OdpowiedzUsuńSzalenie mi się podobają , te perłowe kropelki to wisienki na torcie, dodają im niesamowitego
OdpowiedzUsuńuroku !!!
przepiękne, szkoda że moje tak ładnie nie wyszły:P
OdpowiedzUsuńBardzo ładene kolczyki. Hemetyt świetnie się prezentuje :)))
OdpowiedzUsuńŚliczne są! Chociaż mi nie kojarzą się z wachlarzami, tylko z kołnierzykami :D
OdpowiedzUsuń