Czapkowy sezon w pełni, zima na jakiś czas ukazała swoje białe oblicze :) A ja postanowiłam zrobić czapę, moją pierwszą w życiu czapę na szydełku. Co prawda nie jest zbyt ciepła, bo jak ją zaczęłam wykonywać, temperatury były jeszcze na plusie, ale nic niebawem pewnie się ociepli i czapa będzie jak ulał. Nie jestem bardzo biegła w szydełku, ale czasami warto spróbować swoich sił. Może nie wyjdzie za pierwszym razem czy drugim, ale za kolejnym już będzie lepiej. Wykonałam według własnego schematu. Ach no tak zapomniałam wspomnieć, że czapę tworzyłam głównie z myślą o mojej starszej córce. W kolorach pasujących do jej wierzchniego ubranka. Poza tym szary jest jednym z moich ulubionych kolorów. Lubię chodzić w strojach w tej tonacji z dodatkami, które tę szarość ożywiają.
A tak prezentuje się czapa. Łatwiej pokazać od razu na właścicielce :P
Do czapki dorobiłam kwiatek przestrzenny też szydełkowy.
Z tyłu czapki doszyłam guziczek, żeby czapka lepiej leżała a i przylegała odpowiednio do głowy. Można również potraktować jako kolorowy dodatek do czapki.
cudna czapka :D dla córy idealna :)
OdpowiedzUsuńŚwietna czapka, guzik i kwiatek dodają jej uroku! Też bardzo lubię szarości, pasują do każdej innej barwy i zawsze się sprawdzają!
OdpowiedzUsuńDziękuję za zgłoszenie pracy do wyzwania i pozdrawiam serdecznie,
Asia
asia-majstruje.blogspot.com
Szary kojarzy mi się z myszą albo zającem :). Lili dobrze jest w tej czapie.
OdpowiedzUsuńŚliczna! ♥
OdpowiedzUsuńŚlicznie wygląda Twoja córeczka w tej czapusi:)
OdpowiedzUsuńDziękuję za udział w moim candy i życzę Ci powodzenia:)
Bardzo ładna czapeczka :)
OdpowiedzUsuńDziękuję za odwiedziny i życzę szczęścia w moim Candy
Dziękuję za udział w moim candy :)
OdpowiedzUsuńCzapeczka śliczna. Bardzo wiosenna :D