Zaczęłam młodej rozszerzać dietę, no i zaczęły się małe kłopoty z brzuszkiem. Przez cały dzień walczyłyśmy z tym problemem, więc za dużo czasu na coś innego nie miałam. Wczoraj kliknęłam kilka fotek (z góry wybaczcie jakość, ale szybko ostatnio robi się ciemno). Bardzo polubiłam skórzane rzemienie. Zakupiłam w zeszłym tygodniu kilkanaście, więc portfel troszkę się uszczuplił, ale co tam czasem można zaszaleć. Powstało z nich kilka bransoletek z charms'ami, m.in.:
1. Czerwona:
2. Pomarańczowa:3. Szara:
4. Brązowa:
5. Beżowa:
Do końca zapisów na candy zostało 11 dni. Obiecałam, że szepnę coś więcej co się kryje pod poszczególnymi punktami. Pod nr 2 czyli coś biżuteryjnego kryje się jedna z bransoletek w stylu nature.
W przeciągu 2-3 dni podam co się kryje pod nr 1 czyli coś szydłowego.
Serdecznie zapraszam, mam nadzieję, że jednak znajdą się jakieś chętne duszyczki na moje słodkości, czym sprawią mi ogromną przyjemność.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz