Powoli przyzwyczajamy się już do widoku bieli wokół nas. Chociaż nie przepadam za zimową porą, jednak nie mogę nie docenić jej piękna. Zdecydowanie wolę jak ziemię pokrywa biały puszek niż jej szare, brudne oblicze. Zimowa pora (wiem wiem, jeszcze jest jesień, do kalendarzowej zimy jeszcze trochę brakuje) z odrobiną słoneczka zawsze wydaje mi się bajkowa. Dzisiaj śnieżku trochę popadało, a jak wyszło słoneczko płatki zamieniły się w świecące drobinki. Nie mogłam się napatrzeć, chyba z 10 minut stałam przy oknie i oglądałam to zjawisko :)
Zainspirował mnie ten obraz, stwierdziłam, że do aktualnie tworzonej bransoletki z rzemyków dodam mały gadżet słoneczkowy :)
Rzemyki w trzech kolorach: czerwień przeważa, biel i czerń :)
Do końca candy pozostały 4 dni :) Nikt nie ma ochoty na małe słodkości?
Pozdrawiam :)
To wygląda jak jakieś odznaczenie III Rzeszy Asiu :D
OdpowiedzUsuńJa również za zimą nie przepadam (pewnie dlatego, że nie lubię towarzyszących jej mrozów) choć doceniam jej piękno ;-)
OdpowiedzUsuńA bransoletka bardzo ładna, ten słoneczny akcent świetny!
sliczna branzoletka, bardzo efektoowna
OdpowiedzUsuń