Od pewnego czasu moje koralikowanie głównie składa się z tworzenia kolczyków. Dlatego też post właśnie o tym.
Geometra jest wokół nas, a koło to jedno z podstawowych figur. Moje dzisiejsze kolczyki to małe wariacje koła, a właściwie oponek.
Pierwsze niebiesko białe - skojarzyły mi się z lodem. Użyłam do nich navy blue, frosted white oraz periwinkle (w kolorze barwinka). Pomysł na lodowe oponki zaczerpnęłam od Alicji.
Drugie fioletowo czerwone skojarzyły mi się z ogniem wznieconym przez flamenco. Wykorzystałam amethyst gun metal oraz cherry.
Jedne i drugie kolczyki zawieszone na biglach angielskich z tą różnicą, że do czerwonych użyłam bigli w kolorze gunmetal.
Śliczne kolczyki.
OdpowiedzUsuńPiękne to Twoje koralikowanie :)
OdpowiedzUsuńŚliczne! Te niebieskie kółeczka są cuuuudne!
OdpowiedzUsuńŚwietne kółeczka, w obu wydaniach:)
OdpowiedzUsuń