W końcu przekonałam się do oplecenia kulki (beading balls) koralikami toho w skrętnym wzorze, który udostępniła mi Małgosia, za co ślicznie dziękuję. Kuleczki oplotłam z wykorzystaniem kursu przygotowanego przez Weronikę.
Wykorzystałam Toho 11/0 w kolorze milky amethyst oraz banana cream. Spodobało mi się to połączenie i koniecznie musiałam przekonać się czy rzeczywiście fajnie będzie to wyglądało na kulce. Jak sądzicie, pasują do siebie te kolorki?
Na koniec stwierdziłam, że do kulek jeszcze dodam koralik i w ten sposób kolczyki będą dłuższe. Padło na mini pear swarovski w kolorze crystal ab. Efekt końcowy wygląda następująco.
Witam kolejnych obserwatorów :)
W dalszym ciągu zapraszam do zapisywania się na moje candy :)
Jakie piękne! Te kulki są tak cudne, że nie mogę się na nie napatrzeć!
OdpowiedzUsuńSerdecznie dziękuję za tak ciepłe słowa :)
UsuńPiękne:)dla mnie to czarna magia:)
OdpowiedzUsuńŚlicznie dziękuję za miłe słowa :)
UsuńKulki wyszły perfekcyjnie, masz już widać wprawe.:)
OdpowiedzUsuńPięknie wygląda to połączenie:)
OdpowiedzUsuńwyszły cudnie;-) pozdrawiam
OdpowiedzUsuńPiękne kolczyki:) Bardzo ładnie wyszła kuleczka.
OdpowiedzUsuń